Koszyk zakupów

Brak produktów w koszyku.

Perfekcja w Cieniach: Marta Wojdyła o Technice Ombre Brows, Edukacji PMU i Szkoleniach w Słonecznej Hiszpanii.

Marta Wojdyła to certyfikowana linergistka i ekspertka makijażu permanentnego. Z zamiłowania jest trenerką PMU o artystycznej duszy. Specjalizuje się w tworzeniu perfekcyjnie cieniowanych brwi. Ombre Brows to, według Marty, najpiękniejsza technika pigmentacji. Jest właścicielką klimatycznego miejsca dla kobiet, stworzonego z poczuciem piękna i dbałością o szczegóły.

Od sześciu miesięcy jest również cenioną instruktorką w branży, a jej szkolenia w zakresie PMU, dzięki innowacyjnym metodom nauczania, zyskują na popularności. Od niedawna współpracuje z prestiżową firmą Kwadron, międzynarodowym producentem i dystrybutorem produktów oraz sprzętu do tatuażu i makijażu permanentnego. Jej życiowe motto: „Nigdy nie zakładaj firmy tylko po to, aby zarobić pieniądze. Rozpocznij działalność, aby coś zmienić.” doskonale wyraża jej podejście do pracy.

Co skłoniło Cię do tego, aby zająć się makijażem permanentnym?

Powodów było kilka. Przede wszystkim namówiły mnie do tego moje klientki, które pełne zaufania i zadowolone ze stylizacji brwi spod mojej ręki chciały uzyskać ten sam efekt, ale na dłużej. Poza tym moja chęć rozwoju i nie ukrywajmy przebicie sufitu finansowego jaki osiągnęłam pracując w pojedynkę.

Odnoszę wrażenie, że makijaż permanentny staje się coraz bardziej popularny. Czy rzeczywiście tak jest i czy Ty też widzisz tę wzrastającą popularność?

Zgadza się, z czego się bardzo cieszę i absolutnie to rozumiem. Przez ostatnie lata makijaż permanentny przeszedł absolutną rewolucję i dzięki efektom jakie można uzyskać decyduje się na niego coraz więcej osób – od tych ceniących sobie bardzo naturalny look przez te lubiące mocniej podkreślony wizerunek. Nie jest to też tylko zwykły zabieg upiększający. Bardzo często makijaż permanentny ratuje i daje nową jakość życia osobom po wypadkach, operacjach mastektomii, chorym na alopecję itp. Jest to zdecydowanie zawód i zabieg z misją.

Wybrałaś sobie „działkę” urodową, która jest obarczona dużą odpowiedzialnością. Jeśli zrobisz komuś brzydki zwykły makijaż, to po prostu go zmyjesz. Tutaj to tak nie działa. Nie miałaś nigdy wątpliwości co do tego?

Miałam ogromne! Wszystkiego można się nauczyć, ale są zawody, do których trzeba mieć predyspozycje, wyczucie i oko. Bez tego ciężko zacząć i ciężko być naprawdę dobrym – a każda z nas chce trafić do osoby, które zna się na swojej pracy. Dlatego zanim zdecydowałam się na szkolenie rok myślałam i wybierałam pierwszego szkoleniowca. Było to dla mnie ogromne wyjście ze strefy komfortu i tak jak powiedziałaś – wielka odpowiedzialność, ale przygotowałam się do tego jak najlepiej potrafiłam.

Specjalizujesz się akurat w brwiach, o których często mówi się, że na twarzy nic może nie być „zrobione”, ale brwi muszą być. To mit czy prawda?

To prawda! Brwi stanowią idealną oprawę oczu, podkreślając jednocześnie ich kolor. Osobiście uważam, że brwi stanowią wizytówka kobiecej twarzy. Ich zadbany kształt znacząco wpływa na oprawę oczu, dodając spojrzeniu wyrazistości.

Co sądzisz o instagramowych trendach, instabrows?

Jestem raczej klasykiem. Nie wchodzę w megatrendy, bo zdaję sobie sprawę, że to wszystko jest na chwilę. Osobiście bardzo lubię brwi pudrowe. Istnieją różne techniki i oczekiwania klientek, dlatego każde brwi trzeba tym bardziej dopasować do charakteru i stylu danej kobiety. Są panie, które będą chciały wyglądać jak najbardziej naturalnie i są panie, które będą chciały mieć bardziej konkretny wizerunek.

Co skłoniło Cię do prowadzenia szkoleń?

Impulsem do rozpoczęcia prowadzenia szkoleń były dziewczyny z branży. Zanim zaczęłam, wielokrotnie słyszałam: „Marta, dlaczego jeszcze nie szkolisz?” A ja wtedy myślałam: po co? Na rynku jest mnóstwo szkoleń, a trenerzy pojawiają się jak grzyby po deszczu, często nie mając ani wiedzy, ani predyspozycji – co potem się potwierdzało. Nie chciałam oferować kolejnego „takiego samego” szkolenia. Jednak ciągle otrzymywałam wiadomości na Instagramie od osób z pytaniami i historiami o tym, co dzieje się w branży, jak wygląda rynek i jak kiepskie są dostępne szkolenia.


Mogłabym napisać książkę na ten temat. Żal mi było tych dziewczyn, widząc, jak tracą wiarę w siebie i jak zaczynają być zrezygnowane. Sama przechodziłam trudne chwile w życiu i wiem, jak to wpływa na jakość pracy oraz jak ważne jest wsparcie drugiej osoby w takim momencie. Wszystko to sprawiło, że chciałam im pomóc, a teraz żartujemy, że oprócz bycia trenerką, jestem również ich terapeutką.


Na rynku były dostępne szkolenia podstawowe oraz masterclass, ale aby wziąć udział w masterclass, trzeba być na to gotowym: wykonać kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt prac, przeprowadzić analizę, wyciągnąć wnioski i zminimalizować błędy, aby być gotowym na nową dawkę wiedzy teoretycznej i technicznej. Biorąc pod uwagę, jak dużą niszę stanowią osoby na poziomie pośrednim, stworzyłam pierwsze doszkolenie z pigmentacji brwi, potem szkolenie podstawowe, a teraz rozwijam ofertę o kurs dotyczący ust.

Na czym polega Twoja współpraca z firmą Kwadron?

W tym roku nawiązałam współpracę z firmą KWADRON – międzynarodowym producentem i dystrybutorem produktów oraz sprzętu do tatuażu i makijażu permanentnego. Firma ta cieszy się ogromnym prestiżem w branży PMU, dlatego współpraca z nimi była moim długoletnim celem. Kiedy zaproponowano mi wystąpienie jako prelegentki z wykładem i pokazem na żywo podczas Ogólnopolskiej Akademii Makijażu Permanentnego, spełniło się jedno z moich najskrytszych marzeń. Wydarzenie już za mną i bez wahania mogę powiedzieć, że było to największe osiągnięcie w mojej karierze w tym roku a wszystko jeszcze przede mną.

Czy masz jakieś plany związane z rozwojem swojej firmy na najbliższą przyszłość?

Mam nadzieję, że niedaleką przyszłością będzie moja wyprowadzka do Hiszpanii oraz tworzenie tam PMU Campów, które będą miejscem szlifowania warsztatu pracy, poszerzania wiedzy i rozwoju osobistego. Chciałbym, aby były one także połączone z warsztatami coachingowymi, zwiedzaniem pięknych miejsc, pysznym jedzeniem i winem oraz chwilami odpoczynku i zabawy. Chciałbym realizować te plany we współpracy z równie kreatywnymi osobami i firmami, ponieważ wierzę, że razem możemy osiągnąć więcej. Taka jest moja wizja i marzenie na najbliższą przyszłość a wierzę, ze marzenia to rzeczywistość, tylko jeszcze w czasie niedokonanym. 

Autor: Magdalena Smielewski