Koszyk zakupów

Brak produktów w koszyku.

Od Pasji do Sztuki: Historia Sukcesu Izabeli Lesiak – Wizjonerki Fryzjerstwa i Inspiratorki Młodych Talentów

Izabelę Lesiak trudno nazwać „fryzjerką” , bowiem jej praca kojarzy się raczej z wizjonerstwem, projektowaniem i stylizacją. Fryzjerstwo od dzieciństwa było pasją Izabeli a gdy dorosła, zamiłowanie do kształtowania fryzur zamieniła w pracę. Obecnie jest właścicielką niezwykle eleganckiego i prestiżowego salonu „Art-View Izabela Lesiak” w Ożarowie Mazowieckim oraz salonu „Szybki Fryzjer” w Warszawie. Prowadzi również swoją własna akademię rozwoju dla fryzjerów szkoląc ich a także wspierając i pomagając im w tworzeniu własnych biznesów. Izabela to niezwykle dobrze prosperująca bizneswoman o duszy artystki. Prywatnie uwielbia muzykę. Ukończyła szkołę  muzyczna w klasie akordeonu, gra również na gitarze akustycznej. Jej wielką pasją są podróże, nurkowanie oraz narciarstwo. Izabela pasjonuje się numerologią, szukając w liczbach głębszych znaczeń i duchowej harmonii. Jej podejście do życia opiera się na przekonaniu, że kluczem do prawdziwego szczęścia i spełnienia jest zachowanie równowagi pomiędzy pracą, odpoczynkiem oraz ciągłym rozwojem osobistym i duchowym.

Izabelo opowiedz nam jak zaczęła się Twoja przygoda z fryzjerstwem?

Fryzjerstwo jest moją pasją od najmłodszych lat. Mając 15 lat, rozpoczęłam praktykę zawodową w jednym z warszawskich salonów, gdzie pracowałam pod okiem wybitnej mistrzyni fryzjerstwa, Anny Lach. Była to moja pierwsza poważna styczność z zawodem, a Anna Lach, jako wspaniały fryzjer z niesamowitym warsztatem, miała ogromny wpływ na moją edukację. To ona otworzyła mi drzwi do świata fryzjerstwa. Od tamtego dnia moja praca stała się moją pasją, spełnieniem i biznesem. Uważam się za szczęściarę i jestem wdzięczna za to, że mogę robić to, co kocham.

Dzięki wsparciu mojej rodziny oraz bliskich, a szczególnie dzięki pomocy moich rodziców, w 1996 roku w wieku zaledwie 22 lat udało mi się otworzyć mój pierwszy salon fryzjerski na warszawskim Gocławiu. Salon, który miał wtedy 60 m², stał się dla mnie symbolem spełnienia marzeń i nowego etapu w moim życiu. Obecnie „Szybki Fryzjer”, bo tak się nazywa pierwszy salon znajduje się w Warszawie przy ulicy Umińskiego 7.

W jaki sposób rozwijałaś się zawodowo w ciągu lat? Czy były to głównie kursy i szkolenia, czy może także doświadczenie praktyczne w pracy?

Dotychczasowa praca i doświadczenia zdobywane przez lata doprowadziły do potrzeby rozwoju nie tylko zawodowego, ale także menedżerskiego. Ukończyłam około 1100 szkoleń branżowych oraz szkoleń z szeroko rozumianego rozwoju osobistego jako szkoleniowiec, bizneswoman, kobieta i menedżerka.


W 2008 roku otworzyłam drugi salon w Ożarowie Mazowieckim. Obecnie łącznie zatrudniam  10 fryzjerów.


Nie mogę też pominąć mojej drogi jako instruktora nauki zawodu i szkoleniowca. W 2009 roku na mojej zawodowej ścieżce pojawiły się Firma Matrix oraz korporacja L’Oréal, z którymi podjęłam współpracę jako mistrz zawodu. To wtedy rozpoczęła się moja przygoda na rynku szkoleniowym. Poznałam wspaniałych fryzjerów z całej Polski, którzy zarazili mnie pasją do nauki i szerzenia wiedzy. Byli również ogromnym wsparciem — to grupa Edukatorów Matrix, która wtedy była największą grupą szkoleniową w Polsce.


W roku 2009 roku  wzięłam udział w konkursie fryzjerskim Loreal „Czekoladowa Wiśnia”, w którym to zdobyłam 1 miejsce. Po tym konkursie ukazały się pierwsze publikacje moich prac.

Masz absolutny dar zmieniania wizerunku, potrafisz wyczarować na głowie prawie wszystko. Czy jest to dar czy można się tego nauczyć?

Dar. Trudno powiedzieć, czy to dar, aczkolwiek bardzo mi miło, jak ktoś tak mnie ocenia. W życiu wygląda to tak, że jak masz predyspozycje, wiedzę, umiejętności, ciągle się rozwijasz i poznajesz kolejne techniki fryzjerskie, no i dodajesz do tego wyobraźnię, logiczne myślenie oraz ciężką pracę, to w ramach doświadczenia, które posiadasz, możesz tak być odbieranym. To super, że klientki mojego salonu po wizycie są zadowolone i często efekt przewyższa ich oczekiwania. To moja pasja. Robię to, co kocham, i poświęcam temu maksymalną uwagę. Słucham i rozmawiam z klientem, bo doskonała komunikacja według mnie ma znaczący wpływ na efekt końcowy. Czy można się tego nauczyć? Pewnie! Każdy, kto chce być dobrym fryzjerem, może, stosując powyższe, stać się coraz lepszy. To trudna i długotrwała szkoła, która wymaga skupienia, koncentracji oraz wysiłku psychicznego i fizycznego. Często moja praca opiera się na terapii, bo podczas wizyt klientów następuje potężny przepływ energii.

Jakie były twoje inspiracje w tworzeniu i rozwijaniu własnego stylu we fryzjerstwie?

Główną inspiracją dla mojej pracy była twórczość fryzjerów takich jak Vidal Sassoon oraz szkoła Pivot Point, które łączą dwa różne kierunki: od precyzyjnego wymiaru geometrycznego po artystyczną swobodę kreacji. Duże znaczenie w mojej pracy ma również malarstwo, szczególnie impresjonizm, którego niesamowite kolory przenikają się, tworząc unikatowe kompozycje, gdzie światło i ruch budują pełnię obrazu. Staram się wykorzystywać tę technikę przy tworzeniu koloryzacji.

Fryzjerstwo to dla Ciebie?

Dla mnie fryzjerstwo od zawsze było czymś więcej niż odpowiedzią na pytanie: „jak obciąć włosy?”. To sztuka i umiejętność wsłuchania się w potrzeby osoby, która właśnie usiadła na moim fotelu. Słoneczne rozjaśnienia, balejaż, face framing , najmodniejsze style — co nam po nich, jeśli klientka oczekiwała czegoś innego? W moich salonach oraz w Akademii szlifujemy metody i techniki, ale uczymy też, jak zwracać uwagę na urodę i sposób bycia osoby, która właśnie nam zaufała. Tylko wtedy wyjdzie z salonu zadowolona! A na tym nam zależy najbardziej, prawda?

Jakie są twoje plany i marzenia na najbliższą przyszłość?

Ponieważ nie lubię stagnacji i cały czas poszukuję nowych źródeł inspiracji, postanowiłam mocno skupić się na samorozwoju. Inwestuję w szkolenia, które doskonalą moje umiejętności w przekazywaniu wiedzy fryzjerskiej oraz w psychologię sukcesu. Moim celem jest propagowanie sztuki fryzjerskiej wśród młodzieży oraz osób, które pragną się doskonalić w tym zawodzie. Moim marzeniem jest inspirowanie przyszłych pokoleń fryzjerów, a wychodząc poza aspekt zawodowy… chciałabym zwiedzić cały świat!

Autor: Magdalena Smielewski